Staszów: 64‑latka usłyszała zarzut serii kradzieży w drogerii. Straty przekroczyły 1000 zł
64-letnia mieszkanka Staszowa odpowie przed sądem za kradzieże, których miała dopuszczać się na terenie jednej z drogerii w mieście. Jak ustalili staszowscy kryminalni, kobieta przez blisko rok wynosiła ze sklepu różne artykuły kosmetyczne. Łączna wartość strat została wyceniona na ponad 1000 złotych.
Z policyjnych ustaleń wynika, że do kilku kradzieży doszło na przestrzeni minionego roku w tej samej drogerii. Funkcjonariusze, analizując zgromadzony materiał, doszli do wniosku, że za kilkanaście zdarzeń może odpowiadać jedna osoba. Według ustaleń śledczych, kobieta działała w okresie od grudnia 2024 roku do listopada 2025 roku, regularnie odwiedzając wybraną przez siebie drogerię na terenie Staszowa i za każdym razem zabierając ze sklepu kosmetyki.
Po przeprowadzonych czynnościach staszowscy kryminalni ustalili tożsamość podejrzewanej. Okazało się, że jest nią 64-letnia mieszkanka miasta. Z uwagi na liczbę kradzieży oraz czas, w którym miały być popełniane, sprawę zakwalifikowano jako przestępstwo – kluczowa była tu łączna wartość skradzionego mienia, przekraczająca 1000 zł.
W poniedziałkowe popołudnie seniorka została zatrzymana. Usłyszała zarzut kradzieży, do którego – jak poinformowano – przyznała się. Teraz sprawą zajmie się sąd. Przestępstwo kradzieży jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Dlaczego seria drobnych kradzieży może zostać potraktowana jak przestępstwo?
Policja przypomina, że w określonych sytuacjach kilka czynów popełnianych w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu tej samej lub podobnej sposobności, może zostać ocenionych łącznie – zwłaszcza wtedy, gdy suma strat uzasadnia odpowiedzialność na zasadach przewidzianych dla przestępstwa. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli pojedyncze zdarzenia dotyczyły stosunkowo niedrogich produktów, końcowa kwalifikacja prawna zależy m.in. od powtarzalności działania i łącznej wartości mienia.